piątek, 29 października 2021

Tu narodził się Bytom

Wzgórze Małgorzatka. Niepozorne, z małym neogotyckim kościółkiem i cmentarzem. Miejsce bardzo urokliwe, zaciszne i klimatyczne ale... dla turysty nastawionego na zwiedzanie i kolekcjonowanie wrażeń nic ciekawego...

Takie myślenie to gorzej niż zbrodnia - to błąd! Wzgórze to jest grodziskiem, to tutaj w XI wieku książę Bolesław zwany Chrobrym miał według podania zbudować gród, od którego początek wzięło późniejsze miasto.  Wiek później - to już nie podanie a fakt historyczny - znalazła tu swoją siedzibę kasztelania przy której rozwinął się ważny ośrodek handlowy. Proszę zatem o ciszę bo, było nie było, jesteśmy na porodówce. I to nie byle jakiej, nie urodzili się tutaj przecież pojedynczy ludzie ale całe miasto. Należy się w związku z tym temu miejscu porządna dawka szacunku.

Na terenie kasztelanii, która istniała w tym miejscu do XIV wieku, książę Bolesław Kędzierzawy ufundował pierwszy kościół pod wezwaniem świętej Małgorzaty. Była to budowla kamienna, w stylu romańskim zbudowana na planie prostokąta. Wiemy (mniej więcej) jak wyglądał dzięki tympanonowi Jaksy znajdującemu się we Wrocławiu, na którym bytomski kościół został umieszczony. Niestety pierwotna budowla nie przetrwała długo - została prawdopodobnie zniszczona wraz z grodem przez husytów w roku 1430. W 1598 roku, czego dowiadujemy się z dokumentów wizytacyjnych biskupa krakowskiego Jerzego Radziwiłła, kościół na "Małgorzatce" był drewniany i w dość opłakanym stanie. W 1660-tym roku został on włączony do bytomskiej parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i odrestaurowany przez jej proboszcza księdza Józefa Nikowskiego i przetrwał do drugiej połowy XIX wieku kiedy został rozebrany. Na jego miejscu z inicjatywy ks. Norberta Bończyka i ze składek mieszkających w Bytomiu Polaków mistrz murarski Jan Kowolik zaprojektował i zbudował istniejący do dziś kościół w stylu neogotyckim. Przy kościele osiedli księża misjonarze Werbiści, którzy opiekują się parafią do tej pory - adres ich strony internetowej to: www.bytom.werbisci.pl.

Patrząc na ten niepozorny pagórek z maleńkim kościółkiem trzeba zdać sobie sprawę, że jest to nie tylko miejsce, w którym narodziło się jedno z ważniejszych śląskich miast ale też najstarsza parafia nie tylko w samym Bytomiu ale w całej okolicy. Patrzycie, moi szanowni drodzy kochani, na ogromny kawał historii Polski i Śląska. Niestety prace archeologiczne są utrudnione obecnością cmentarza i jak dotąd nie udało się odkryć pozostałości pierwotnej świątyni. Na szczęście istnieją dokumenty, dzięki którym możemy dość dokładnie prześledzić losy wzgórza i, co za tym idzie, miasta. Jeżeli będziecie kiedyś w Bytomiu koniecznie wybierzcie się na "Małgorzatkę", to tylko kwadrans pieszego spaceru od centrum miasta a, przy odrobinie wyobraźni, poczujecie klimat dawnych wieków.  Spotkacie tu Genius Loci, ducha tego miasta, przechadzającego się jego ulicami i snującego gawędę o dawnych dziejach nie tylko Bytomia, nie tylko ziemi bytomskiej ale całego Śląska, całej Polski. Bo tutaj, z czego mało kto zdaje sobie sprawę, obok Poznania, Gniezna czy Krakowa, była jedna z kolebek naszej państwowości.

A za tydzień... Cóż, mamy okres Wszystkich Świętych, czas odwiedzania cmentarzy zatem zabiorę Was na jeden z nich, bytomską nekropolię Matki Bolesnej i przeniesiemy się w czasie nie tak daleko jak dziś - tylko o sto z hakiem lat, do Belle Epoque...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz